W oryginale jest: "Well, let's not start sucking each other's dicks quite yet." Tak więc mam rację. ;p Co do lektora to pamiętam, że było słowo na ch. Teraz sprawdziłem wersję z tłumaczeniem Gałązki(nota benae jest średnie, ale zawiera pamiętną jesień średniowiecza), w każdym razie tam jest "po fi*tach". Reasumując. Twoja wersja musiała być mocno cenzurowana. Tak czy inaczej dobry tekst. Też go uwielbiam. ;)
Zegarek, owszem. Wariactwo w zestawieniu ze śmiertelną powagą pana Walkena, pan hrabia i asses. Poza tym 'Proszę cię grzecznie, z wisienką - idź i zrób to, do cholery' (mniej więcej tak to leciało).
Dla mnie również najlepszy tekst to : ,, Czy Marcellus Wallace wygląda jak k....?''
No tak, ale spróbujmy wyobrazić sobie w jakich strasznych męczarniach ów gnojek musiał konać. Film jest tak zrobiony że każdy musi sobie sam to wyobrazić. Zemsta musiała być w tym wypadku straszna... To tez pokazuje geniusz Quentina.
Pewnie jakieś okładanie go po twarzy i niewyobrażalne rozwieranie odbytu plus inne fantazje torturującego. Ciekawy jestem, kim są Ci grubi karkowie, o których mówił Marcelus? To jacyś dwaj czarni policjanci? Przecież Marcelus jest przestępcą.
"Please, continue".
Nie da się tego od tak wyrazić w suchym poście. Sposób, w jaki Samuel L. Jackson to wypowiedział, zasługuje na Oscara.
No tak pomyliłem się ale o taką pomyłkę łatwo jak wszystkie filmy są na jedno kopyto zrobione :)